Koleżanka wybiera sie do szpitala na tzw. krzywą dobową, czyli na pomiar ciśnienia w oczach co dwie godziny przez dobę i później sporządzenie wykresu pomiarów. Służy to zapewne jak najlepszemu dopasowaniu leków. Dziś kolega żartobliwie dziwił się, dlaczego „krzywa”, jeśli doba nie jest krzywa. A koleżanka na to: No, bo przecież doba w dzień stoi, a w nocy leży. Nie ma to jak szybka odpowiedź.
Reklamy