Miesięczne archiwum: Grudzień 2019

No przecież jest dzień

Wczoraj odbyłam następującą rozmowę na przystanku: Przepraszam, czy obroża mojego psa się świeci? – Tak – odpowiedział pewien facet. – A czy jest już tak jasno, że można ją zgasić? – Oczywiście. No, przecież jest dzień! – Odpowiedział ten pan … Czytaj dalej

Opublikowano Dzień za dniem | 1 komentarz

Historia tramwajowa ku przestrodze

Wydarzenie miało miejsce już jakiś czas temu, ale dopiero teraz uzyskałam od zainteresowanej osoby pozwolenie, żeby je opisać. Osoba zastrzegła sobie tylko, żeby nie dało się jej zidentyfikować. A było to tak. Miała razem ze swoim psem przewodnikiem przejść przez … Czytaj dalej

Opublikowano Dzień za dniem | Dodaj komentarz

Mamusiu, ta pani sprząta

Szłam sobie wczoraj z psem na spacer, a na chodniku było jeszcze trochę liści. Machałam dziarsko laską, gdy usłyszałam z wózeczka spostrzegawczego szkraba: Mamusiu, zobac ta pani spsiąta. No i mamy nowe zastosowanie białej laski.

Opublikowano Dzień za dniem | 1 komentarz

Nie lubię sprawiać kłopotu, czyli o tym, że prowadzący zajęcia też chodzi do toalety

Jakiś czas temu prowadziłam zajęcia w pewnym przedszkolu. Super było to, że wszystkie zajęcia miałam w jednej sali, bo nie trzeba było zbierać rzeczy. Jednak ta sala była dość trudno dostępna i daleko od toalety, o czym przekonałam się później. … Czytaj dalej

Opublikowano Dzień za dniem | Dodaj komentarz

Proponuję nowy zestaw prezentowy

Historia, którą za chwilę opowiem, natchnęła mnie do zaproponowania sieciom supermarketów nowego zestawu prezentowego. Otóż, moim zdaniem do smartfonów i tabletów powinno się dołączać w pakiecie białą laskę, a w wersji bardziej wypasionej – darmowy kurs orientacji przestrzennej z tymże … Czytaj dalej

Opublikowano Dzień za dniem | Dodaj komentarz

Deser lodowy w psim wydaniu

Dzień doBryś wszystkim, Dziś opowiem Wam o moich rozkoszach stołu, o przepraszam, miski. Należę do psów, które lubią, jak się dużo dzieje, jest praca, itd. Niestety, Asia też sporo pracuje, a kiedy ona pracuje, ja muszę spokojnie czekać, no chyba … Czytaj dalej

Opublikowano Zejdźmy na psy | Dodaj komentarz

Strona warszawskiego transportu publicznego – nowa, ale mniej przyjazna

Już od paru dni zbieram się, żeby napisać o tej stronie i w końcu zmobilizowała mnie koleżanka blogerka, która wspomniała o niej tutaj. Ja też nie mogę powiedzieć o niej wiele dobrego. Z pozytywnych zmian widzę informację o tym, że dany … Czytaj dalej

Opublikowano Dzień za dniem | 1 komentarz

Jaśnie oświecony Buniolot

Dzień doBryś, Asia mówi, że jaśnie oświecony to był kiedyś tytuł królów i władców, tzn., że tak o nich mówiono. O mnie tak naprawdę Asia mówi, że jestem „jaśnie oświetlona”, ale przecież nie zaszkodzi dodać sobie trochę królewskiego splendoru. No … Czytaj dalej

Opublikowano Zejdźmy na psy | Dodaj komentarz

Kasa samoobsługowa w Biedronce

Zetknęłam się z tymże cudem techniki już tydzień temu, a może trzy tygodnie, ale nie było kiedy opisać. Czynności, które wykonuje kasa są anonsowane głosowo, ale cała obsługa jest dotykowa, więc nie można powiedzieć, że to choćby ćwierć dostępność, tylko … Czytaj dalej

Opublikowano Dzień za dniem | Dodaj komentarz